"Od zmierzchu do świtu" to wystawa poplenerowa, na której zobaczymy zbiór prac wykonanych przez 12 niezłomnych, zdolnych, gotowych do poświęceń na rzecz sztuki, młodych uczestników Obozu Sztuk Pięknych.
Sam Obóz Sztuk Pięknych miał miejsce w lipcu, w malowniczej miejscowości Gawrych Ruda nad jeziorem Wigry, na Suwalszczyźnie. Niby to nasz biegun północny a jednak gorąca atmosfera, pełna twórczych uniesień rozgrzewała każdego, kto w Obozie uczestniczył.
Obozowicze tworzyli wszystkie swoje prace absolutnie w terenie. Poznawali tajniki malarstwa olejnego, szkicowali, rysowali, projektowali gipsoryty i plakaty, które następnie własnoręcznie wykonywali. A co do ceramiki? :) No cóż, lepili cały czas. Ceramika, glina, lepienie, obiad, hamak, ceramika, obraz, ceramika, kolacja, jezioro... Jakoś tak to wyglądało:)
Na Obozie powstało ponad 20 obrazów, 4 plakaty, 13 gipsorytów, kilkadziesiąt szkiców i odbitek. Ogromna ilość prac z ceramiki, gdzie część z nich, te najmniejsze gabarytowo, wypaliliśmy na miejscu, w trakcie Obozu, używając do tego celu ogniska, na którym piekliśmy z resztą kiełbaski, vege kiełbaski, tosty (sic!) da się:) i takie tam inne przysmaki.
Co do tematu jedzenia na Obozie to każdy z uczestników z pewnością mógłby napisać osobną księgę i chyba niekoniecznie kulinarną, a może:) Jednak mówiąc o rzeczach, które w czasie pleneru się działy a nie były związane z naszym życiem twórczym, to z pewnością były kąpiele w jeziorze. Udało się zorganizować dla naszych obozowiczów wycieczkę "Gawrych Ruda Express". Delikatna nutka rywalizacji podczas zwiedzania pięknej okolicy wokół jeziora Wigry była tylko dodatkiem do zmagań rowerowych. Rywalizacja przebiegała na lądzie jak i w wodzie. P.S. wiecie jak nazywa się zwykły rower, nie wodny? Hmmmm:)
No cóż, wiele, wiele i jeszcze więcej można byłoby opowiadać o tym pierwszym od wielu lat Obozie Sztuk Pięknych tudzież plenerze. Przyjdźcie na wernisaż! Zobaczycie nie tylko prace, które powstały w czasie tych niebanalnych 10 dni ale również będziecie mogli obejrzeć nigdzie nie publikowane zdjęcia, posłuchać o przeżyciach naszych uczestników a przede wszystkim poznać ich, nas i dowiedzieć się co planujemy na wakacje 2024!
Niech podsumowaniem będą słowa Pawła Kasprzaka, wykładowcy ceramiki w POA "Nowolipki", jednego z prowadzących plener: "Ja już z pespektywy kilku dni widzę, że to był fajny czas twórczej pracy i spotkania bardzo ciekawych i zróżnicowanych osobowości. Jestem pewien, że ten czas pleneru jest "cegiełką" w Waszym rozwoju."